Masz ogród i chcesz o niego dobrze dbać? Cieszyć się piękną roślinnością? Musisz zatem uważać na nowego szkodnika, który pojawił się jakiś czas temu w naszym regionie klimatycznym. Mowa o szybko mnożącej się ćmie bukszpanowej.
Ćma bukszpanowa (Cydalima perspectalis) pojawiła się u nas prawdopodobnie w roku 2007. Trafiła do tej części Europy wraz z roślinami egzotycznymi przywiezionymi z Azji. Zadomowiła się w naszym regionie bez problemu – sprzyja jej ocieplenie klimatu. Dorosły okaz to motyl o rozpiętości skrzydeł do 46 mm. Kolor? W większości przypadków biały z ciemną obwódką wokół skrzydeł. Pojawiają się również okazy beżowe z fioletowym połyskiem.
MARTWE BUKSZPANY😨Inwazyjny gatunek z Azji ćmy bukszpanowej Cydalima perspectalis pojawił się już niemal w całej…
Gepostet von Dr Drzew am Mittwoch, 5. August 2020
Ćma bukszpanowa, jak sama nazwa wskazuje, atakuje bukszpan. Jednak na jej działanie może być też narażona trzmielina oskrzydlona. Okres największej aktywności szkodnika to kwiecień oraz przełom września i października. Czy jest się czego bać? Nie, jeśli oczywiście będziemy dbać i profilaktycznie troszczyć się o rośliny. Profesor Stanisław Czachorowski, entomolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie zwraca też uwagę, aby nie stosować środków chemicznych, które zabijają jednocześnie naturalnych wrogów nowego, nieznanego nam owada, a dodatkowo szkodzą środowisku.
„Jeśli ktoś ma odrobinę życzliwości dla przyrody, to lepiej niech przeznaczy „na zmarnowanie” bukszpany, niż wysypuje środki niszczące owady. Pozbywając się w ten sposób szkodników, niszczy się znacznie więcej. Dajmy czas z miejscowym drapieżnikom, małym bezkręgowcom i ptakom, żeby nauczyły się nowej bazy pokarmowej, jaką tworzy ćma azjatycka” – twierdzi profesor Czachorowski w rozmowie z PAP.